Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
61.90 km 1.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Nierowerowy weekend w Górach Stołowych :)

Czwartek, 2 października 2008 · dodano: 06.10.2008 | Komentarze 9

Nierowerowy weekend w Górach Stołowych :)

Po ciężkiej nocce w pracy o 12:01 budzik nie dał już spać Kazał wstać i pakować się na wyjazd... O 13:45 wytarabaniłam się wreszcie z domu z plecakiem pełnym rowerowych ciuchów na pociąg do Kłodzka o 14:35
W Kłodzku byłam o 16:35 (14 minut spóźnienia) Pogoda była ok choć wiatr nie był przyjemnym towarzyszem podróży - wolałabym żeby wiał dokładnie w przeciwnym kierunku :)
Ważne że słonko świeciło i pomimo wiatru było nie najgorzej Wystarczyła jedna góreczka żeby zrobiło się cieplej :D
Ruszam więc z Kłodzka w kierunku Nowej Rudy bo celem mojej dzisiejszej wycieczki jest Karłów, który leży u stóp Szczelińca w samym sercu Gór Stołowych Tam miała już czekać część weekendowej ekipy... :)

Troszkę błądziłam Pytałam miejscowych o drogę ale udało mi się wreszcie wyjechać z Kłodzka w dobrym kierunku :)
Niestety pomimo niewielkiego ruchu nie zabrakło bezmózgowych kierowców, którzy bezpieczeństwo na drodze, moje zdrowie i życie mieli głęboko gdzieś...

Jechało mi się średnio Zmęczenie po nocce i silny wiatr trochę przeszkadzały Całe szczęście nie był mi potrzebny blat (oczywiście manetek jeszcze nie zrobiłam:)) bo cały czas było raczej pod górkę mniej lub bardziej :) Dzięki temu nie marzłam Podjazdy rozgrzewały wyśmienicie :)

W Ratnie, gdy zobaczyłam znak Wambierzyce - 2 km nie mogłam nie zboczyć z trasy żeby obejrzeć tamtejsze Sanktuarium Nie miałam za dużo czasu bo wiedziałam że niedługo słońce zajdzie i wtedy... będzie ciężko
Kilka fotek Krótka rozmowa z panią ze sklepu z pamiątkami i ruszam dalej Jestem bardzo bardzo zadowolona bo zakupiłam u tej pani dwie nowe mapy których jeszcze nie miałam w swoim mapkozbiorze czyli Góry Stołowe i Ziemia Kłodzka :)

Jedziemy dalej :) W Ratnie zakładam rękawice bo słońce coraz niżej i robi się chłodno Jem banana i nagle spotyka mnie kolejny miły akcent dnia - Starszy pan (ok. 60-70 lat) widząc jak wciągam w pośpiechu banana robiąc w międzyczasie fotki zamku, mija mnie ze słowami "Smacznego. Dzień Dobry" :) Czyż to nie wspaniałe? :D Są jeszcze mili ludzie w tym kraju :)

Po tej krótkiej przerwie jedzie mi się o wiele lepiej
Szkoda tylko ze po bananie zaczynam odczuwać wilczy głód!!! :) Jadę jednak dalej bo chcę zdążyć przed zmrokiem
Jestem w Radkowie i zaczyna się podjazd - 10 km :)... Całkiem miły i przyjemny Szkoda że wraz z wysokością jest coraz ciemniej i coraz więcej dziur w asfalcie...
A plecak robi się coraz cięższy :) Dziś ten podjazd wydaje mi się śmieszny Ale w ciemnościach, w głodzie, w zmęczeniu marzyłam żeby już być na górze w ciepłej i suchej chatce w Karłowie i pić zimne piwko :)

Dojechałam do Karłowa już po ciemku Potem jeszcze zjazd po omacku prawie do samej Ostrej Góry, gdzie po drodze spotykam ekipę Mimo to błądzę do godziny 21-szej bo podjeżdżam po ciemku znów do Karłowa mijając miejsce naszego noclegu Piesza ekipa zostaje z tyłu Nie ma zasięgu Więc czekam w zajeździe gdzie dojeżdża po mnie kolejna część ekipy z Wrocławia :)
Jestem przemarznięta ale młynek na Fleciku szybko mnie rozgrzewa :) Gdy jesteśmy juz u celu stwierdzam że po ciemku nigdy nie znalazłabym tej miejscówki Nawet jadąc samochodem na długich światłach :)

Niestety po trzech dniach pobytu dowiaduję się że jakiś miły człowiek skasowal mi licznik - więc dystans taki jaki pamiętam - na czas nie spojrzałam bo nie sądziłam ze ktoś wyzeruje mi dane... Niech go szlag...


Wambierzyce...




Most kolejowy - specjalnie dla Kosmacza :)


Ruiny zamku w Ratnie Dolnym


Radków wita :)


Ekipa na Szczelińcu ale już w piątek :)


To by było na tyle
Pzdr,
Asica :P




Komentarze
jahoo81
| 22:38 środa, 8 października 2008 | linkuj Ja też ja też :)
PS. Tak podjazd do Karłowa jest miodzio :)
Dziury straszne Szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie wracać tamtędy na kacu o 4 rano więc zostałam na cały weekend :P
Mlynarz
| 21:42 środa, 8 października 2008 | linkuj Mavic to dotłucz się pociągiem do Wrocka, a w góry pojedziemy razem. :D
mavic
| 20:34 środa, 8 października 2008 | linkuj Miło wspominam tą okolicę. Szkoda, że nie można za bardzo jeździć bikem po Szczelińcu i trzeba zostawić rower w schronisku.
Kurczę, chciałbym przejechać się gdzieś po górach ale samemu brak jakoś motywacji aby tłuc się pociągiem i jeździć samotnie...
Mlynarz
| 16:17 środa, 8 października 2008 | linkuj Świetny jest ten podjazd do Karłowa. :)
Taki miodzio! :D
Szkoda tylko, że dziurawy. ;)

Pozdrawiam!
jahoo81
| 22:30 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj Były piesze wędrówki, była nargila, był powerkite, było czeskie piwko, był syr smażeny i wiele wiele innych... :D
I bez fochów mi tu - nieweekend u Kosmy zawsze zostanie w pamięci jako przekozacki wypad na Zagłębie i Śląsk :D
kosma100
| 22:17 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj A jakie były atrakcje?
:>
Lepsze niż nie-weekend ze mną?
<foch>
;p
jahoo81
| 22:14 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj skibabike
Dzięki Już poprawione :)

kosma100
Kurcze nawet nie zauważyłam że nie napisałam tego Tak się przed pracą spieszyłam, że nie napisałam Oczywiście że ten most jest specjalnie dla Ciebie :) Jak tam stałam to myślałam tylko o Tobie i o naszym fantastycznym wspólnym nieweekendzie :)
BMG nie było i całe szczęście ale było wiele innych bardzo bardzo fajnych atrakcji :D

Pozdrowienia
kosma100
| 21:38 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj Dziękuję za fotę mostu - 3 od końca - na pewno jest specjal 4 me, ale zapomniałaś napisać (to jest takie oczywiste :D)
Fajnie, że się dobrze bawiłaś i na pewno się nakręciłaś po tych górach jadąc na NIEROWEROWY WEEKEND W GÓRACH STOŁOWYCH i mam nadzieję, że bawiłaś się na nim nie gorzej niż na NIEŁIKENDZIE U KOSMACZA ;D
Pozdrawiam serdecznie :)

P.S. A BMG miałaś w Górach Stołowych? :>
skibabike
| 15:38 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj Przestaw sobie dzień bo to napewno nie działo się dzisiaj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amach
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]