Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
20.08 km 15.00 km teren
00:58 h 20.77 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Obudził mnie koszmar... Popłakałam

Sobota, 15 listopada 2008 · dodano: 16.11.2008 | Komentarze 8

Obudził mnie koszmar... Popłakałam się przez sen...
Śniło mi się, że ktoś - nie wiedzieć kiedy i z jakiego powodu - ściął mi włosy na krótko - wręcz na pazia... Chyba każdy by się popłakał... :D

No ale przejdźmy do milszych rzeczy :)

Po nocnym filmie błądziło mi to dziś po główce :)

Trochę jeszcze jestem słabiutka Czuję brak mocy ale jeździć trzeba bo to obecnie jedyna rzecz, która sprawia mi tyle przyjemności :)
Po 12-tej na cmentarz na Osobowice
Potem zainspirowana ostatnim kręceniem Młynarza zrobiłam krótkie TurDeWały w kierunku Lasku Osobowickiego
Po drodze minęłam jakiegoś bajkera Chwilę potem mnie dogonił i okazał się bardzo miłym człekiem Pytał gdzie by tu można pojechać i co jest dalej, bo nie znał tych okolic :) Troszkę mu poopowiadałam :) Był lekko zdegustowany informacją, że nie pokażę mu tego osobiście i że muszę wracać bo pracuję dzisiaj :P Miło się pożegnaliśmy i pojechał :)

Ja wdrapałam się na Szwedzki Szaniec i zjechałam do Lasku Osobowickiego wybierając te węższe ścieżki... Ku mojemu zdziwieniu odkryłam dziś coś niezwykłego - dla stałych bywalców to na pewno nic nowego - ale jakoś wśród zielonych liści i krzaków nigdy tego nie widziałam Ot jakieś umocnienia z trzech stron - a po środku świetna miejscówa na BS-owe ognicho :D Zasłonięte praktycznie z czterech stron...

Chwilę się tam pokręciłam i odkryłam kilka innych rzeczy których wcześniej po prostu nie widziałam...

Wróciłam na Kozanów Zrobiłam pętelkę wokół stawu i do domu
Prysznic i obiadek i znów na Flecika i na 15-tą do arbajtu
Po pracy kółeczko wokół bloku żeby dokręcić do 20-tki :D

Kilka fotek:

Miejscówka...


Basen ppoż porosnięty bluszczem z oponą w środku...


Jakieś wloty i wyloty...


Rosną drzewa, rosną dziwne drzewa...



Flecik znudzony moim odkrywaniem zapadł w zimowy sen... Nie dałam mu dlugo pospać :)



Tam na wprost, w tym bloku, na ósmym piętrze mieszka Kiełborka :)


Prawie jak Pogoria... :)


Pzdr,
Asica :P



Komentarze
badas
| 17:26 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj To ja jestem "miłym człekiem" z opowiadamia. :D
Do następnego spotkania gdzieś na trasie.
Platon
| 15:40 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj Czytam sobie opis kolegi na bikestats i widzę, że pojawia się tam dziewczyna opisem odpowiadająca Tobie (coś o warkoczu rotfl ). Czytam Twój opis i wygląda na to, że skojarzenia mam jeszcze dobre :D
jahoo81
| 13:05 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj Van
Spał to się przykrył :)
jahoo81
| 13:03 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj Ha Miałam rację Jednak to była strzelnica!!! :)
Młynarz dzięki za świetną lekturę Czytałam z zapartym tchem Wieża wyglądałaby tam bosko!!!
Jak to człowiek nie wie nic o swoim mieście - nie chciałoby mi się tego szukać...
Pozdrowienia :)
jahoo81
| 12:55 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj Kosma
Kiedy tylko zawitasz do Wro a ja akurat nie będę się bawić na weselu na drugim końcu Polski :)
Wypoczywaj póki co :)

Młynarz
Dzięki - popedaliłam że ho-ho :) Ale nie mniej udanie niż zwykle :)
Bunkry były Nie jedną opowieść już o nich słyszałam :) Lepiej jednak mam zjeżdżoną część po drugiej stronie ulicy Osobowickiej :)
Mnie te trzy umocnienia przypominają strzelnicę :) Przynajmniej teraz można by je było do tego adaptować :) Ciekawi mnie bardzo co tam w tym miejscu dokładnie było Pozostałości po bramie wjazdowej i ten basen ppoż Może jakieś krematorium??? :D
Ale miejscoofka fajna :) Jak to jesienią można dużo rzeczy odkryć :)



Pzdr :P
vanhelsing
| 12:50 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj A ja myślałem, że w tych liściach znalazłas jakąś ramę, bo tam wcale nie widać kół :P

Pozdro :)
Mlynarz
| 10:41 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj Lasek Osobowicki to genialne miejsce - jedno z pierwszych jakie odwiedziłem na rowerze we Wrocławiu. :)

Te umocnienia to pewnie pozostałości po bunkrach, które tam kiedyś były.
Nie wiem, czy wiesz ale na Szwedzkim Szańcu była przed wojną wysoka wieża widokowa zaprojektowana przez tego samego architekta, który stworzył wizję wieży ciśnień na Wiśniowej.

Bardzo ciekawy i bogaty opis lasku znalazłem na tym blogu.

Udanego pedalenia dziś!

Pozdrawiam!
kosma100
| 07:56 niedziela, 16 listopada 2008 | linkuj Hehehhehehhe.
Uśmiałam się :D
Prawie robi wielką różnicę :)
Ale widzę, że czerpałaś dużą radość z jazdy :) zakopywanie flecika w liściach itp ;))) i o to chodzi :)
Fajna ta miejscówa na ognicho :D to kiedy? :>

Pozdrawiam
Śpiąca na stojąco ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dnosz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]