Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
16.16 km 2.00 km teren
00:43 h 22.55 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

ALE BUUUUUBA :(
a miało być tak pięknie :D

Wtorek, 16 grudnia 2008 · dodano: 17.12.2008 | Komentarze 25

ALE BUUUUUBA :(
a miało być tak pięknie :D


Rano śmigiem do pracy Po południu z powrotem :)
A wieczorem przez Wrocław po Młynarzyka na PeKaPe Było ciepło i bezwietrznie Jechało się świetnie... Było świetnie dopóki się jechało...
Potem już tylko bolało...
Przed samym dworcem na zakręcie na wilgotnej i sliskiej kostce zaliczyłam piękną i efektowną glebę :D Zupełnie niespodziewanie :)

Najgorsze jest to, że ręka mnie boli Stłuczona tylko mam nadzieję ale boli jak cholera Ciężko nią ruszać Drętwieje od łokcia w dół Przy ruszaniu boli jak cholera Jak do jutra się nie poprawi trzeba będzie ruszyć cztery litery do pana doktora...
Dobrze że to tylko lewa - która mimo wszystko jest mi jednak bardzo potrzebna - ale chociaż zjem i nie umrę z głodu :D

Wracając do tego "miało być tak pięknie" to oczywiście jest :) W końcu wróciła moja Mokocia kochana :D:D:D

Do domu jakoś dojechałam trzymając lekutko za lewy róg Jak już ruszyłam to prawie bezboleśnie Buba była straszna na dziurach i krawężnikach...
7kkm stoi pod znakiem zapytania...

Ale jest Mokocia i orzechowe chrupki i winko też :)
Więc jest pięknie :D

Pzdr,
Asica :P

A tak oto wygląda ręka po trzech dniach :)



A tak po tygodniu :) Przywdziała barwy wojenne... A może świąteczne? :D





Komentarze
jahoo81
| 20:48 poniedziałek, 22 grudnia 2008 | linkuj Ciągnie mnie na rower straszliwie ale przez to świąteczne zamieszanie nie ma kiedy wyjść
A dziś ręka bardziej boli nie od roweru a od rozprawiania w wannie 5-ciu karpi :P

Może jutro jak będzie względna pogoda to cosik pokręcę :)
JPbike
| 15:48 sobota, 20 grudnia 2008 | linkuj No właśnie - pętelki po 50 km :-) Ja identycznie w ten sposób zamierzam stuknąć siódemkę :-)
Może jednak trzasnę ponad seteczkę ...
jahoo81
| 10:10 sobota, 20 grudnia 2008 | linkuj Zegar tyka, czas umyka...
Może w poniedziałek już siądę??? Hmm jeszcze dużo czasu Ponad tydzień Jak się uprę na 50 km dziennie to dam radę - choćbym pętelki wokół Kozanowa miała kręcić :D

Pzdr :P
Mlynarz
| 04:37 sobota, 20 grudnia 2008 | linkuj Tak jak Michał mówi - zrobimy Ci specjalną kierownicę przystosowaną do jazdy z temblaczkiem. ;)
Oprócz tego ślicznie wymasujemy łapkę i 7kkm pęknie, a jak nie... to nic się nie stanie.
Przed nami jeszcze masa sezonów! =)
tomalos
| 08:41 piątek, 19 grudnia 2008 | linkuj Cześka podpytaj jak się jeździ w temblaku i 7kkm zrobisz najpóźniej do końca świąt :)
jahoo81
| 15:43 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj No to muszę Młynarza poprosić :)
taki tam | 09:36 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj Szybko zdrowiej.
WrocNam
| 04:34 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj Dobrze widzieć, że ręka cała. Teraz tylko trzeba przerobić kierownicę, żebyś w temblaku mogła ją trzymać (dla Młynarza żaden problem) isiódemka jest Twoja ;-)
Pozdrawiam
jahoo81
| 22:52 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj heh :)
Dzięki - byle była ładna pogoda :P
mavic
| 22:45 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Jestem pewien że niedługo ci przejdzie ból tej ręki. Twarda jesteś, wszystko będzie dobrze :D
Dwie świąteczne przejażdżki i już będziesz miała 7 tysi :)
jahoo81
| 22:11 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Dzięki Darku :)
Razem z moją ręką mamy taki zamiar :D
;)
djk71
| 21:41 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Trzymaj się i niech ręka szybko wraca do zdrowia :-)
jahoo81
| 21:36 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj no szansa jest :)
djk71
| 21:18 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Więc jest szansa, że dobijesz do siódemki :)
jahoo81
| 20:36 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj No więc...
Kości i ręka cała :)
To tylko/aż stłuczenie
Zimne okłady i temblak - tyle powiedział pan doktor...
Trochę odpocznę i wracam do pracy :) I do rowerowania oczywiście :D

Mam nadzieję że stan ręki z dnia na dzień będzie coraz lepszy :) Już dziś pod koniec dnia czuję że chyba mniej boli niż rano i mogę nią więcej ruszać...

Pzdr,
Asica :P
djk71
| 19:22 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj I jak diagnoza?
JPbike
| 19:05 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Oj ... mam nadzieję że jeszcze pojeździsz w tym roku :-)
Pozdrówka :-)
kosma100
| 11:10 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj No to trzymam kciuki.
Objawy nie są optymistycznie ale nie ma co krakać - pożyjemy zobaczymy - mam nadzieję, że dasz znać co z ręką.
A siódemka będzie - w najgorszym wypadku pożyczę hol od Ani i Młynarz będzie Cię ciągał :D :D :D
Buziaki :)
jahoo81
| 10:48 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Za chwilę jadę na ostry dyżur Bez szemrania Nie sądzę żeby była złamana Raczej mocno mocno stłuczona Boli mnie już nawet biceps i do końca ręki nie mogę wyprostować...
To jest ta sama - lewa - ręka co na MNM Prawa też boli - ale to nic tylko siniak na mięsistej wewnętrznej części dłoni przy kciuku Zawsze przy glebie boli bo o róg się obija :)

Widać tamten upadek na MNM był bardziej szczęśliwy Tym razem musiałam mocniej uderzyć łokciem... Chyba rąbnęłam dokładnie tylną częścią łokcia - tak jak się odbija fleszeczkę - w miejscu gdzie zaczepiony jest triceps... Dopiero jak czekałam na peronie stwierdziłam że to nie była taka zwykła gleba i coś z tą ręką jest nie tak...Ale się rozpisałam :)

Prawda Może nie miałam 27km/h ale szybko jechałam bo dopiero co ruszyłam ze świateł i spieszno mi było na peron do Młynarzyka - średnia z drogi do dworca - 22,79 km/h :)
Nie sądziłam że tam tak ślisko Były płyty nagle kostka i zakręt No musiało się to tak skończyć... :) W mieście było sucho a tu nagle taki zonk :)


Szkoda mi tych km-ów których nie przejadę już w tym roku ale mam nadzieję że ręka szybko dojdzie do siebie - dzięki maściom i inne specyfikom - i jeszcze siądę i dokręcę do siódemki :)

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy
Pozdrawiam :P
djk71
| 08:20 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Na masakrze była chyba prawa ręka... Mam nadzieję, że będzie ok. W końcu młynarz zawsze wozi jakąś taśmę klejącą lub coś w tym rodzaju...
A poważnie, to jak będzie bolało to bez marudzenia na prześwietlenie...
Rafaello
| 08:15 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj ja też wczoraj o mało nie zaliczyłem gleby właśnie na kostce,no ale jak się wchodzi w zakręty po 27km/h to nie dziwne.troszkę mi słoneczko przygrzało,ale na szczęście udało się bez upadku i dalej tak głupiałem.
życzę powrotu do pełnej sprawności,myślę że jednak te 7 000 będzie :)
pozdrawiam :)
WrocNam
| 05:09 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Cóż, mogę tylko życzyć szybkiego powrotu do pełnej sprawności i bardzo szybkiego końca bólu. Resztą zajmą (zajęły) się inne służby z wykorzystaniem wysokowydajnych srodków leczniczych ;-).
Pozdrawiam
PS. A te drobne kilkaset km do 7k to pokonasz bez żadnego problemu, jeszcze pół miesiąca przed nami.
jahoo81
| 01:08 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj Dzięki :)
Też mam taką nadzieję:)
Ale z całym szacunkiem Młynarz jest Wielki (co wszyscy wiemy) ale aż takiej mocy chyba nie ma :D

No nic Będzie co ma być Nie ma co gdybać
Pzdr :P
kosma100
| 00:56 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj :(((
Może Mokocia Cię dzisiaj wyleczy winkiem, chrupkami orzechowymi i takimi tam innymi... magicznymi sposobami :]
Miejmy nadzieję, że to tylko taki ból pourazowy (jak z moimi kolanami po "dziurze").
Będzie dobrze.
I życzę miłej nocki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzype
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]