Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
29.81 km 2.50 km teren
01:27 h 20.56 km/h
Max prędkość:31.48 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Gleba SPD po raz pierwszy :D

Piątek, 30 stycznia 2009 · dodano: 09.02.2009 | Komentarze 14

Sezon 2009 uznaję oficjalnie za otwarty :D
A to za sprawą gleby :)

Niby nic - a jednak - siniak na udzie jak po ugryzieniu konia o dużej szczęce :)
Zdarte kolano i dziura w moich ulubionych spodniach... Eee tam Do wesela się zagoi
Całe szczęście nic mi się nie stało Nie upadłam na zepsutą w grudniu rękę - tzn. upadłam - ale szczęśliwie :)
A było to tak...

Rano do pracy załatwić sprawę z moim kochanym Fordzikiem, który idzie na żyletki :(
Chwilę potem pognałam okrężną drogą - przez centrum - kilkukrotnie zmieniając plany przejazdu w głowie (nie sądziłam że aż tak można udziwnić tak prostą trasę :)) - na Księże do mojego Kochania troszku się poprzytulać :D
Cisnęłam Legnicką Potem Podwalem do pl. Legionów i zamiast uderzyć na Hubską skręciłam na Sądową żeby jechać WZ-ką i Traugutta a dalej zabitą Krakowską Trzeba przyznać że adrenalinka między autkami jest fajna :) I wydawałoby się że trzeba się bać TIR-ów ale nic bardziej mylnego TIR-y jadą spokojnie, wyprzedzają w bezpiecznej odległości, bo wiedzą że i tak nie uda im się ominąć tych korków...
Ale cwaniakom którzy mają małe mózgi i dużo koni pod maską wydaje się że jak przeskoczą kilka aut w korku to będą kimś więcej niż są i dojadą szybciej niż myślą...

Ale do rzeczy...
Dojechałam na Księską cała i zdrowa :)

Powrót za to był ciężki W połowie drogi dopadł mnie głód Tak wielki że mi się słabo robiło Ale pomyślałam że jeszcze tylko z 8 km i będę w domu Zjem obiadek i polecę na 18-tą do pracy Nagle na Hallera otrąbił mnie jakiś cwaniak w Oplu Po czym stanął chwilę później na światłach Przejeżdżając obok pokazalam mu żeby się puknął w czoło - chyba nie widział - ale miałam to gdzieś
Na następnym skrzyżowaniu Hallera/Aleja Pracy na chodniku i ścieżce dziuuura Postawili płotki i patrzą co by tu zrobić...
A jakiś baran jeszcza obok dziury zaparkował sobie auto tak, że między krzakami a autem było niewiele miejsca - tyle co na kierownicę...
No i mi wylazł zza auta dziadek I ciężko było mu poczekać aż wyjadę z tego przewężenia i się pcha Samobójca jakiś
Już byłam na koniuszku i żeby go nie trącić odbiłam lekko na prawo... Ale krzaki były bezlitosne i złapały mnie za róg kierownicy... No i była buba A dziadek jakby nigdy nic sobie poszedł...
Morale mi już spadły do zera... Przypomniało mi się później że w plecaku mam jeszcze kawałek czekolady... Zjadłam łapczywie i jakoś dotarabaniłam się z bolącą nogą do domu...
Rzuciłam się na jedzenie Potem prysznic i do pracy
Ledwo zdążyłam... Ale już się chyba wszyscy przyzwyczaili :D



Wprowadzam dziś nowy licznik :) Odliczanie czas zacząć :)



Gleby SPD - 1 :)


Pzdr,
Asica :P


EDIT...

Zapomniałam dodać że lewy róg oczywiście zagiął się tak że cięzko trzymać kierownicę... No i coś tam przedni hamulec charczy :D Ale jeszcze nie miałam okazji sprawdzić co się tam porobiło :P


Komentarze
jahoo81
| 22:37 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj Masz rację Cykoria! :D
Pedalenia czas zacząć :D
cykoria :)) | 13:10 piątek, 27 lutego 2009 | linkuj Nie za długo to Pani choruje? ;)
POzdrawiam i jazdy na jowejku życzę. :)
Anonimowa jahoo81 | 18:10 czwartek, 12 lutego 2009 | linkuj Dzięki :)
Djablica | 01:17 czwartek, 12 lutego 2009 | linkuj też pozdrawiam z łóżka, kaszląc przeraźliwie ;p 2 gi tydzień grypy, rower juz pewnie o mnie zapomniał :-( Zdrowiej szybko!
jahoo81
| 12:12 wtorek, 10 lutego 2009 | linkuj Bywa i tak :D
jahoo81
| 10:18 wtorek, 10 lutego 2009 | linkuj Oj gleb się trochę przewinęło przez te 1,5 roku :) Pewnie będzie koło 30 :)
W tym roku za szybko gleby nie zaliczę bo się wyleguję w łóżku co najmniej do piątku :) Fajnie jest czasem tak się pobyczyć :)
Ale bym już pojeździła... Teraz jak jest pogoda i mam kupę czasu to nie mogę... A jak będę mogła to psa z kulawą nogą nie wygonię :D
Ble ble ble Narzekam jak stara baba a tu zdrowieć mi trzeba :D

Pozdrowienia :P
JPbike
| 00:06 wtorek, 10 lutego 2009 | linkuj A we mnie już na dobre zadomowił się instynkt samowypinania SPD-ów no taki że ... tęsknię czasem o jakiejś glebce :D
Pozdrowionka :)
jahoo81
| 23:55 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj Heh
W zasadzie nie zapomniałam o wypięciu :)
Tylko hmmm nie zdążyłam :D Szast prast i leżałam :D

Gdyby nie spd zdążyłabym się podeprzeć :)
robin
| 23:48 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj Ja podobnie jak art75 skrzyżowania, ale się wszyscy uśmiechali pod nosem :-) ja też. Dlatego też na miasto kupiłem nakładki i jak jadę z fotelikiem też, bo sobie nie wyobrażałem zapomnieć o wypięciu. Pozdro
kosma100
| 23:16 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj P.S. A propos gleb - rozdziewiczyłam Kellyska (wpis nie jest pełny - zdjęcia umieszczę w najbliższym czasie) :D :D :D
art75
| 23:11 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj najwięcej gleb w SPD zaliczyłem przy prędkości 0 km/h :D. Pozdrawiam
kosma100
| 23:02 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj Hehehehhe to coś mało ten licznik, jak na razie, pokazuje :)
Bardzo fajny wpis... taki niby normalny dzień ;)
Pozdrawiam i śle buziaki dla Wariatów :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odkui
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]