Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
25.46 km 5.00 km teren
01:18 h 19.58 km/h
Max prędkość:29.35 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Powrót do przeszłości :D

Środa, 11 marca 2009 · dodano: 12.03.2009 | Komentarze 4

Wieczorem w przerwie Ligi Mistrzów udało mi się wyciągnąć Moje Kochanie na małą przejażdżkę po mieście :)
W sumie to zbieraliśmy się cały dzień ale z uwagi na obowiązki a potem deszczowo-wietrzną pogodę udało nam się wyjść dopiero o tej porze

Trzasnęliśmy sobie małą traskę z 31. lipca 2008 roku - to właśnie wtedy pierwszy raz jeździłam z tym gościem po Wrocławiu a do tego nocą :)
Dziś było nie mniej przyjemnie choć jakby trochę chłodniej i bardziej mokro :D

Traska:
Kozanów - Most Milenijny - Osobowicka - Most Osobowicki - Wybrzeże Korzeniowskiego - Trzebnicka - Słowiańska - Jedności Narodowej - Mosty Warszawskie - pl. Kromera - Kochanowskiego - Parkowa - Wystawowa - Hala Stulecia & Iglica - Skłodowskiej - pl. Grunwaldzki - Szczytnicka - Ostrów Tumski - Most Młyński - Drobnera - Dubois - Mosty Mieszczańskie - Michalczyka - Długa - Popowicka - Kozanów


Mieliśmy też śmieszną sytuację... Na ul. Krzywoustego między pl. Kromera a Koroną koleś zatrzymał się przed nami na światłach a chwilę potem przykleił się do krawężnika i wysiadł z auta z tekstem:
"Panowie..." Myśleliśmy że będzie o drogę pytał A on ciągnie:
"...po tej i po tamtej stronie są ścieżki dla rowerów..."
W tym momencie zaświeciło się zielone więc moje Kochanie bez słowa ominęło gościa i pojechało A ja patrzę na gościa jak na debila a on swoje...
"jak wyciągnę legitymację, to będziecie mieć karę"... No w tym momencie to ja go ominęłam i pojechałam bez słowa... Ciekawe jakie to uczucie być tak perfidnie olanym... :P
No uśmiałam się do łez :D

To by chyba było na tyle
P.S. Czy ktoś widział Panią Wiosnę? Bo mnie się już za nią bardzo tęskni :D


Pozdrowienia


Komentarze
blase
| 17:11 piątek, 13 marca 2009 | linkuj Gratuluje cierpliwości :D

W sumie to gościu też mógł zobaczyć legitymację za postój w miejscu niedozwolonym:)

Asia widzę że rządzisz w marcu :D
Mlynarz
| 12:32 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Najlepsze jest to, że było około 22:30, ulice niemal puste, a ta po której jechaliśmy miała dwa pasy ruchu. Ścieżka tak, była ale niezbyt fajnie się po niej jeździ wieczorem, bo mieszkańcom... służy za parking. :/

Facet po prostu chciał zaistnieć. Nie wiem w czym mu przeszkadzaliśmy.
Generalnie nie chciało nam się z nim gadać. :)

A legitymację to może i miał ale chyba Polskiego Związku Wędkarskiego. ;)

Pozdrawiam!

p.s.
A Aniołkowi dziękuję za podróż sentymentalną. :)
Szkoda, że nie było takiej pogody jak wtedy 31. lipca ale już niedługo...
mavic
| 11:20 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Heh niezły koleś. Ciekawe, że kierowcą aż tak przeszkadza nasza obecność na ulicy. Szkoda tylko, że jak juz jesteśmy na tej ścieżce to już o nas wogóle nie pamiętają i nie ustępują nam pierwszeństwa ;-/
djk71
| 06:35 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj Ciekawe co by było zabawniejsze: mina gościa, czy legitymacja (nie ciekawiło Was jaka?) ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nycha
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]