Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
72.18 km 15.00 km teren
04:04 h 17.75 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Pogoda jak MALINA - reaktywacja:)

Niedziela, 3 lutego 2008 · dodano: 03.02.2008 | Komentarze 15

Pogoda jak MALINA - reaktywacja:)
Około 8-10*, słoneczko, bezchmurne niebo, suchutka szosa, niewielkie błoto, fajowa atmosfera i pełen spontan
Tak w skrócie można opisać mój dzisiejszy dzień spędzony na rowerze:)
Z Łukaszem

Marcinem

i Pawłem

wyruszyliśmy z Kozanowa o 10:30 przez Maślice i Stabłowice w kierunku Wilkszyna
Potem przez Pisarzowice i Brzezinkę Średzką

i las do Wojnowic, gdzie przy samym zamku na wodzie zaliczyłam fantastyczną prawie kontrolowaną glebę Poleciałam na niewypiętą stronę - ale było śmiechu:) Oczywiście jak upadłam but sie sam wypiął:)
Dalej pod górkę do sklepu w Mrozowie po banana, jogurt i suszone śliwki:), które skonsumowałam w niewykończonym garażu w Kokorzycach Tam też obmyśliliśmy dalszy plan wycieczki, gdyż czasu i chęci mieliśmy dziś baaardzo dużo:)

Potem we Wróblowicach przecięliśmy ruchliwą drogę do Polkowic i dojechaliśmy do Lutyni, gdzie szukaliśmy wiatraka - bezskutecznie, ale za to jakie tam było niebo:)

Dalej w kierunku Gałowa, który objechaliśmy szerokim łukiem i w Jarząbkowicach obejrzeliśmy pozostałości po wielkich włościach

Marcin miał pomysł, żeby jechać tam:

ale na rozwidleniu dróg odbiliśmy w kierunku domu ale jeszcze długo do domu nie wracalismy:)
Dojechaliśmy do Skałki wjeżdżając do Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy

a dalej przez Samotwór do Jarnołtowa

gdzie po krótkiej i burzliwej naradzie

uknuliśmy swój niecny plan i zrobiliśmy spontaniczną zrzutę na małe co nieco, które zakupiliśmy w sklepiku w Jerzmanowie...
Dalej przez Złotniki do Leśnicy i przez park okalający zamek do asfaltu, którym dojechaliśmy do Stabłowic
Ścieżką rowerową aż do Kozanowa a w Lasku Pilczyckim nad rzeką Ślęzą tadaaaa niespodzianka:)

Zjedliśmy

i przy cieple ogniska podziwialiśmy


Potem z Łukaszem odprowadziliśmy Marcina i Pawła do granic naszego wspaniałego osiedla i wróciliśmy grzecznie do domów po pełnej wrażeń wycieczce koło 18-tej:)
Super fajny udany dzień z sympatyczną niespodzianką na końcu... No i ta MALINA Cud po prostu:)
Pozdrawiam, Asica


Komentarze
mavic
| 16:24 piątek, 29 lutego 2008 | linkuj Fajna wycieczka, aż zazdroszczę.
jahoo81
| 23:36 piątek, 8 lutego 2008 | linkuj Będzie okazja w niedzielę :)
blase
| 23:00 piątek, 8 lutego 2008 | linkuj Oooo, jaaacieee, widzę że treningi zaczęłaś pełną parą :D:D
Też chcę grilla lutowegooooo! :)
djk71
| 17:31 poniedziałek, 4 lutego 2008 | linkuj Fakt, rowerowego grilla w lutym to bym się nie spodziewał :)
Pixon
| 09:56 poniedziałek, 4 lutego 2008 | linkuj spoko Aga mi przytycie nie grozi, dużo ruchu i żaden tłuszcz nie ma szans ;]
ryszarDZIK
| 09:17 poniedziałek, 4 lutego 2008 | linkuj widzę jahoo, że nie próżnujesz:P
ale żeście mi smaka zrobili ... a do przerwy śniadaniowej jeszcze godzina:P
fajna wycieczka :)


Aga
| 07:20 poniedziałek, 4 lutego 2008 | linkuj Łukasz, to nie zdrowo tak po jedzeniu isc spac, przytyjesz ;D
Pixon
| 23:26 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj Kurde, że ja nigdy nie wpadłem na pomysł upieczenia kiełbasek będąc na wycieczce.......

Pewnie dlatego, że po takiej wyżerce bym poszedł spać :D
Aga
| 23:07 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj taaaaaaak i kto ostatni ten lepszy, bo załapie się na listę dwudziestu pięciu najnowszych wpisów hehehe ;D
jahoo81
| 23:00 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj Dokładnie!!!
Nareszcie coś sie ruszyło - ponad setka bikerów na bs dzis jeździła
Aż dziw że się nic nie zawiesiło:P Pzdr
Aga
| 22:46 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj aaaaale ekipa :D w takiej grupie to i pomysły szalone się znajdą ;D
dzisaij naprawde ta sloneczna niedziela wydała niezłe plony w postaci swietnych wycieczek, oj jest dzisiaj co czytac ;D
Dj_Wiro | 21:58 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj Dziś nad Świdrem też widziałem grupke bikerów co robili kiełbaski na ognisku, ja już się chyba na lato przerzucę z dystansami i ubiorem przy tej temp.:)
miciu22
| 21:42 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj Piękna wycieczka i pogoda taka jak u mnie, tylko ja się ubabrałem, bo wszędzie mega bajoro. Ognicho-tego mi brakuje :(
vanhelsing
| 21:41 niedziela, 3 lutego 2008 | linkuj o jaa cie! kielbaski w lutym :) i takie przepyśniaste z ognia ! mhhhmmh ;D ostatnio takie jadłem we wrześniu w ruinach klaszoru :P

super wycieczka:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]