Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
42.19 km 25.00 km teren
02:03 h 20.58 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

NAGłY ATAK ZIMY vol. 8

Środa, 26 marca 2008 · dodano: 27.03.2008 | Komentarze 20

NAGłY ATAK ZIMY vol. 8 czyli TurDeWały i zmodyfikowana Czerczilowa Pętla :)

Po obiedzie mimo silnego wiatru i zapowiedzi opadów śniegu wybrałam się z Flecikiem na spacer, musiałam jakoś odreagować !!! :)
Na Most Milenijny i nawrotka na Kozanów (pilny telefon!!!) I kolejny nawrót na most :) Najpierw zahaczyłam o Osobowice, potem wałami Wybrzeżem Korzeniowskiego i Pasterską, gdzie zauważyłam, że po browarze zostało już tylko kilka betonowych płyt... :(
Potem skontrolowałam prace nad nowymi Mostami Warszawskimi - uwijają się jak mróweczki :)

Dalej wałem aż do Mostu Szczytnickiego, który też jest rozbabrany - jak połowa Wrocławia :)
Przebiłam się przez Akademię Rolniczą, wróć przez Uniwersytet Przyrodniczy i Mostem Zwierzynieckim dalej wałami aż do jazu i Opatowic. Na Bierdzanach odkryłam, że zrujnowany parę lat temu (za czasów szkoły średniej - to będzie z 10 lat temu :)) pałacyk jest właśnie w remoncie i nie mogłam się nadziwić że ktoś tak się nim zajął - superaśnie wygląda - ale jeszcze dużo pracy trzeba tam włożyć:)

Taki psiur ala agenciarowy Basco mnie obszczekiwał jak robiłam zdjęcia pałacyku więc stwierdziłam, że na pewno chce być na zdjęciu na BS - no to jest :)

Przez Lasek Rakowiecki i Kładkę Siedlecką, gdzie widziałam czaplę - wybaczcie tę jakość - stała naprawdę baaardzo daleko :)

No i wyjechałam na Armii Krajowej...
A tego to już zupełnie nie rozumiem :) Skrzyżowanie Armii Krajowej i Tarnogajskiej - jakiś wybitny inteligent musiał przy tym majstrować :)

Szybciorem na Bardzką gdzie obejrzałam hałdę - swoją drogą ciekawi mnie czy Młynarz już ją odpowiednio spenetrował - ma rzut kamieniem z domu :)
Zdjęć hałdy nie ma, bo zapomniałam zrobić :P
Jechałam sobie dalej i miałam w planach znów na Małą Sobótkę zajrzeć ale jak zobaczyłam na niebie to co nadciągało z naprzeciwka stwierdziłam, że Mała Sobótka nie ucieknie i będzie okazja jeszcze ją odwiedzić :)
No i mnie dorwało na Hallera :) Wiatr w pysk, śnieg po oczach ale jadę dalej :) O wiele przyjemniejsze uczucie niż zacinający deszcz:P Chyba każdy się ze mną zgodzi:) A poza tym to w tym roku po śniegu i w śniegu jeszcze nie jeździłam :) Oblepiło mnie jak bałwanka - ale przynajmniej nie stałam w blachosmrodowym korku na Hallera jak wszyscy inni hehe - zemsta jest słodka :)
No i już po wszystkiemu w parku na Kozanowie - cała i zdrowa i nawet sucha :)





Hasło na dziś: "Nic to!!!" :) Mimo śniegu i szczypania w policzki było wyśmienicie :)
Pozdrawiam wszystkich :)


Komentarze
Mlynarz
| 18:46 środa, 2 kwietnia 2008 | linkuj A ja kocham jeździć samochodem! :D
Bardzo to lubię.
Aga
| 18:43 środa, 2 kwietnia 2008 | linkuj ja tyż nie lubię rowerzystów kiedy jestem za kółkiem!!!!!!!!
bo oni mają takie szczęście jechac na rumaku, kiedy ja muszę się meczyc w blachosmrodzie aaaa!!!!!! ;) :P
Mlynarz
| 18:36 środa, 2 kwietnia 2008 | linkuj A potem się dziwicie, że większość kierowców nienawidzi rowerzystów...
I tak to koło się kręci. :D
kosma100
| 18:49 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Jak nakazuje znak STOP kosma zatrzymuje się...
od czasu do czasu, kiedy "trza" ;D
Pozdrawiam ;)
mavic
| 18:21 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Tylko nie mówcie, że zwracacie uwage na takie szczegóły jak światła , znaki... :P
Mlynarz
| 00:05 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Pomimo krytyki tego oznakowania, bo faktycznie wygląda śmiesznie, uważam że zielone światło z rowerem powinno tam pozostać.
Dlaczego?!
Ano dla kierowców.
Kto jeździ autem ten doskonale wie, że często spogląda się na to jakie światło mają pesi i rowerzyści (najczęściej przy skręcaniu, czy zielonej strzałce w prawo) :)

Śmiesznie to wygląda, ale mimo to chyba jednak jest uzasadnione.

Gdyby to jednak ode mnie zależało to ja bym ten znak z zakazem rowerowania wypieprzył i po prostu poszerzył ścieżkę...
jahoo81
| 23:58 piątek, 28 marca 2008 | linkuj Oj Młynarczyku! O tej ścieżce to się domyśliłam że jednokierunkową zrobili - nie wiedziałam tylko dlaczego (przez remont)! A w takim razie z jednej strony powinni zdjąc ten zielony rower a zostawic tylko ludzika !!! Ktos to w zdiku powinien zauwazyc gdzies w planach miasta bo te znaki na mapce jeden obok drugiego stoją :)
Agenciaro! Nie śmiej się bo to nie jedyna jednokierunkowa ściezka we Wro - ta na zdjeciu ciagnie się jeszcze jakis kawalek az do skrzyzowania ze Ślężną - bo pozniej zanika i zmienia się w chodnik :)
Ot takie mamy rozwiazania - a jesli wziac pod uwage te sciezki oznakowane rowerem tylko w jedną strone - bo tak chyba oznaczają jednokierunkowe - to u nas co druga taka np. na Moście Milenijnym, na estakadach.... itp itd Porazka Ale nigdy na tych wspomnianych przeze mnie nie widzialam zakazu wjazdu!! :)
Pozdrawiam :P
Aga
| 07:42 piątek, 28 marca 2008 | linkuj Jednokierunkowa ścieżka? hahahahaha ;)))))) i co, jak się skręca w lewo to trzeba do lewej krawędzi ścieżki zjechac?? :D
Mlynarz
| 00:54 piątek, 28 marca 2008 | linkuj A ja wiem o co chodzi w tym oznakowaniu, bo tą ścieżką rowerową śmigam chyba najczęściej. Wszak to Gaj. :D

A więc ścieżka była tam od dawien dawna. Potem postawiono światła z zielonym rowerem.
Ale po remoncie ulicy Armii Krajowej ktoś uznał, że w tamtym miejscu ścieżka jest zbyt wąska i zrobili z niej ścieżkę jednokierunkową! :D Stąd zakaz poruszania się rowerem po tej ścieżce w kierunku mojego osiedla (w drugą stronę można śmigać). Oczywiście muszę pominąć fakt, że chodnik w tamtym miejscu jest na tyle szeroki, że minęłyby się na nim spokojnie dwa TIR-y... :D

----------------
Co do Wzgórza Gajowego, nazwanego przez Ciebie Asiu, hałdą :D, to muszę się przyznać, że nigdy się na nie nie wdrapywałem, za to wielokrotnie u jego zboczy konsumowałem Piasta. :)

Muszę też powiedzieć iż kiedyś podjechałem blisko tego pałacyku na Bierdzanach, ale wtedy piesek z Twojego zdjęcia nie znajdował się za ogrodzeniem. Ależ miałem przyspieszenie! :D

No i przykro mi, że spotkała Cię taka anomalia pogodowa. Chociaż z drugiej strony Ty twierdzisz, że było super, więc... Nic to!!! ;P

Pozdrawiam!
mavic
| 22:09 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj Ten (*) śnieg mógłby sie skończyć wreszcie
Zakaz jazdy rowerem - taki znak nie powinien wogóle istnieć ;)
agenciara ja mam wrażenie, że ścieżki są po to ... żeby były. W większości przypadków są źle poprowadzone i delikatnie mówiąc nieprzemyślane. Jazda po nich jest męcząca i niebezpieczna!
Aga
| 17:28 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj Tak tak, klasyczny przypadek architekta bezmózgowca :P Ja bym mu postawiła za to znak w kibelku "zakaz załatwiania się", może by wreszcie skumał że ścieżki rowerowe są po to żeby po nich jeździc a nie chodzic;))
karla76
| 15:10 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj ''Na szczęście zima już chyba przeszła do historii, dziś mamy słoneczną i bezchmurną pogodę''
u mnie sypło z 3 razy śniegiem;)ale tak bardziej straszyło;)
śliczny pałacyk
Pozdrowionka
vanhelsing
| 14:59 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj Na szczęście zima już chyba przeszła do historii, dziś mamy słoneczną i bezchmurną pogodę ! :D
jahoo81
| 10:39 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj Aga
Oczywiście że okazja była niejedna, żeby się ponurzać w śniegu - ale ja jakoś podziękowałam Tak z własnej woli w szarugę i śnieżycę na rower wyjść? Widać nie jestem na tyle zboczona jeszcze :))) Może gdybym dojeżdżała do pracy lub miała jeszcze inne powody ale tak sama z siebie??? Brr :)
Darecki, Aga i Kosma
Zupełnie nie wiem co kierowało gościem który coś takiego wymyślił, a jeszcze inny to zatwierdził, opatrzył swoją pieczątką i podpisem i do tego obaj co miesiąc biorą za takie rzeczy grubą kaskę - brak słów po prostu :D
A ta Błażejowa ścieżka całkiem niedaleko jest - można powiedzieć że na sąsiednim osiedlu :)
Tomalos
No racja, jakoś to zdanie niestylistycznie mi wyszło Polonistka by podkreśliła na czerwono i napisałaby na marginesie "POWT.!!!" :)
Pozdrowienia dla wszystkich
Aga
| 07:18 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj hihi u mnie jeszcze aż takich głupot nie widziałam na przejściach, ten Wasz przejazd kwalifikuje się do rowerowej głupoty nr 1 :D
Bardzo ładny piesek, z daleka naprawdę wygląda znajomo :D jedyna różnica to taka, że ten "właściwy" to taki przytulak ;))

Pierwszy raz w śniegu w tym roku? :D Kurcze jak byłby Czesiek to bym wiedziala jaka jest pogoda we Wro, ale mysle ze mieliscie tam wiecej snieznych okazji do rowerkowania niz ja :D
Tak, snieg jest lepszy niz deszcz
uuuu ale sie rozpisalam a ja musze arbajt aaaaaaaauuuuuuuu :D
uciekam i pozdarwiam :D
Darecki
| 07:01 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj może ten zakaz znaczy zakaz wjeżdżania rowerami do banków ?
tomalos
| 01:25 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj "Mimo śniegu i szczypania w policzki było wyśmienicie" a kiedy na rowerze nie było wyśmienicie? ;) Fajnie przetarte ścieżki parkowe.
kosma100
| 00:35 czwartek, 27 marca 2008 | linkuj No to GRATULUJĘ!!!!
Ja mojego rumaka dzisiaj nie ruszyłam (drugi dzień marca bez bike'a - tragedyja :()
A te światła i zakaz ruchu rowerów kwalifikuje się do zdjęcia Blase'a ścieżki rowerowej ze słupem po środku (też gdzieś przy światłach). Fajne macie rozwiązania komunikacyjne w tym Wrocku ;)
Pozdrawiam i podziwiam ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]