Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Dane wyjazdu:
53.61 km 18.00 km teren
02:28 h 21.73 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Zalew rulezzz :)

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · dodano: 13.04.2008 | Komentarze 4

Zalew rulezzz :)
Leniwie zwlokłam się z wyrka jakoś grubo po 9-tej Miałam w planach jakąś jazdę przed pracą ale nie mogłam się zmusić do wstania
W trakcie śniadania stwierdziłam, że jednak szkoda mi będzie dnia jeśli nie pojeżdżę i kwadrans po 10-tej dosiadałam już mojego Flecika:D
Plan prosty - do Prężyc nad zalew i nawrotka do domu, ale żeby nie było za krótko i za nudno zrobiłam pętelkę przez Wojnowice
TRASA:
Kozanów - Maślice - Wilkszyn - Pisarzowice - Brzezina - Wojnowice - Łąkoszyce - Białków - Księginice - Lenartowice - Prężyce zalew - TurDeWały - Janówek - Maślice - Kozanów
Na początku moje morale spadły kiedy poczułam już przed blokiem uderzenie wiatru... Brr Ale myślę sobie - Jak będę wracać to będzie w plecy :) - Nic bardziej mylnego Jak wracałam to znów miałam pod wiatr - czary czy jak??? :D
Mimo to było superaśnie Na leśnych duktach i na wale kupa błotka Flecik się nurzał aż furczało :D
Przyjechałam pięknie obklejona - nogi, tyłek i plecy Wszystko w błoootku Mniam :D
Nad zalewem zrobiłam krótką przerwę na smski i kilka rodzyneczek i musiałam się zbierać bo czas gonił nieubłaganie :) W drodze powrotnej tłum rowerów na ścieżkach Całe rodzinki wyległy na wspólne pedałowanie - To mi się podoba :D Szkoda że ja już wracałam jak oni dopiero się rozkręcali :D
W domciu szybka kąpiel i obiadek Do pracy zdążyłam w sam raz :D I z takim porowerowym humorkiem mimo takiej fajowej pogody o dziwo aż się chciało pracować :D
Niestety przez cały ten pośpiech bez fotek dzisiaj:P
Pzdr :D


Komentarze
jahoo81
| 22:46 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj Nie odpoczywaj za długo :)
A troszkę mi odskoczyłeś niestety Ja tydzień pracujący mam ale może coś się uda uszczknąć :)
Pzdr
vanhelsing
| 12:55 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj Błotko przed pracą najlepsze - relaksujące :D

Dogonisz mnie, dogonisz, ja teraz mam jakiś tydzień pewnie odpoczynku, to zaraz mnie ścigniesz :P A jeździsz widzę ostro ;)


Pozdrówka :)
Aga
| 06:59 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj hehehe Asia Ty naprawdę tak lubisz błotko?? :D:D oj ten flecik to nie ma z Toba lekko, taka ładna pogoda, dosc sucha nawierzchnia a Ty go targasz po bagienkach z premedytacją :D
Hmmm pod wiatr i taka średnia?? :> Chyba jednak było chociaż troszkę "z" :)
Rzeczywiście wczoraj mnóstwo ludzi ruszyło 4 literki na rowery :)
Ale nie tylko, bo też banda rozwydrzonych małolatów :P Wczoraj na wiosce jakiś mały móżdżek chyba chciał mnie potraktowac kamieniem i prawie rozjechałabym jakas małolatę (szło ich z 5,6 całą szerokoscia chodnika i ścieżki ;/) bo szła prosto na mnie :P Masakra, tylko zaczęło się robic ciepło i już zaczynają się kaprysy małolatów :P

Ale sie rozpisalam :P
Pozdrawiam :)
azbest87
| 23:16 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Nie ma to jak trochę błotka;DD
U mnie też coraz więcej ludzi na rowerach:) a w styczniu ciężko było kogoś spotkać.. ;PPP
Pozdro!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]