Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Wpisy archiwalne w kategorii

Z moim Kochaniem :*

Dystans całkowity:7544.06 km (w terenie 950.50 km; 12.60%)
Czas w ruchu:386:25
Średnia prędkość:18.98 km/h
Maksymalna prędkość:72.85 km/h
Suma podjazdów:3 m
Suma kalorii:45 kcal
Liczba aktywności:114
Średnio na aktywność:66.18 km i 3h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
67.87 km 40.00 km teren
05:37 h 12.08 km/h
Max prędkość:63.46 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Odyseja 2009 - Dzień 1

Sobota, 3 października 2009 · dodano: 07.12.2009 | Komentarze 0

Pierwszy etap Odysei 2009 bardzo mi się podobał
Nie udało się zdobyć wszystkich punktów, bo z góry pojechaliśmy z Moim Kochaniem dosyć zapobiegawczo odpuszczając już na starcie niektóre punkty... Które - nie pamiętam
Szczegóły na pewno będą u Młynarza na blogu :)

Poza tym, że trasa mi się bardzo podobała, dopisała pogoda i humor, to najfajniejsze było znów spotkanie się z ekipą BS : Moniką, Darkiem, Tomkiem, Damianem, Michałem oraz Pawłem

A gdzie jest doborowe towarzystwo jest i świetna zabawa!
Tak zatem przy piwku spędziliśmy dwa wspaniałe wieczory (piątkowy i sobotni)

:)


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
80.05 km 3.00 km teren
04:25 h 18.12 km/h
Max prędkość:72.85 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Złota niedziela :D

Niedziela, 20 września 2009 · dodano: 14.10.2009 | Komentarze 1

Wypad w Góry Złote, Masyw Śnieżnika i Krowiarki z Moim Kochaniem :D
Było cudnie!!!!!!!!!!! Piękna wrześniowa pogoda Wspaniałe nasze góry w zasięgu ręki Boczne drogi Miooodzio :) Ale przede wszystkim weekend z Moimi Najfantastyczniejszymi Facetami Młynarzykiem i Flecikiem

Szczegóły tutaj


Wjechałam na Puchaczówkę :D Bez obładowanej przyczepki jeździ się świetnie i bardzo przyjemnie :D Zjechałam z Puchaczówki :D Również zjeżdża się przyjemnie :) Ciekawe ile bym wyciągnęła z obładowaną przyczepką :) Dziś wykręciłam Vmax na poziomie 72,85 km/h !!!!!!!!!

Mój życiowy rekord ! :D Ehh czuję, że to nie było wszystko :P Można było wyciągnąć więcej Spróbujemy na wiosnę? Być może :)

Kilka fotek:

Moje Kochanie na płocie :D


Wspólnie na schodach przy Zamku na skale :)


Swojskie widoki :)


Flecik :D Ale czaaad :P


Cudowne chwile :)


To był wspaniały dzień! Dziękuję Kochanie :* I jeszcze raz gratuluję KPA :) Jesteś Wielki :*


A póki co...
Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
19.93 km 3.00 km teren
00:52 h 23.00 km/h
Max prędkość:36.72 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

TREK !!! :D

Piątek, 18 września 2009 · dodano: 14.10.2009 | Komentarze 0

HaHa!!!

Dziś z okazji prac serwisowych na Fleciku, pojechałam do pracy na Młynarzowym TREKU :) Aż dziw, że mi pozwolił :) Daje mi auto, ale że i rower dał? Szok! On mnie chyba musi bardzo kochać :D


Po pracy spotkałam na Klecińskiej Moje Kochanie jadące na Moim Fleciku :D Nieźle co? W takim zestawie wróciliśmy do domku :D
Fajnie się jeździ na Treku :) Jakoś tak lżej, szybciej, łatwiej pod górkę... Fenomen jakiś :D


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
19.59 km 3.00 km teren
00:53 h 22.18 km/h
Max prędkość:36.14 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Do Fabryki :)

Środa, 16 września 2009 · dodano: 14.10.2009 | Komentarze 0

Na 14-tą do pracy
Nic szczególnego Dzień, jak co dzień :)
Muszę przyznać że moja droga do pracy jest całkiem przyzwoita
Jedynie niewielki odcinek wzdłuż Hallera muszę pokonywać chodnikiem A tak ścieżka i przez park :D Fajnie nie? Gdyby tylko ci piesi trochę ruszyli głowami i zeszli ze ścieżek...

Wieczorem miła niespodzianka - przyjechał po mnie Mój Młynarzyk :*
Wspólnie wróciliśmy już do naszego M-1 :)


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
20.77 km 3.00 km teren
00:57 h 21.86 km/h
Max prędkość:35.63 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Do Fabryki :)

Poniedziałek, 14 września 2009 · dodano: 14.10.2009 | Komentarze 0

No cóż - po miesięcznej przerwie ciężko będzie przypomnieć sobie, co się wtedy wydarzyło :) Jedyne co zapadło mi w pamięci przez ten miesiąc, to piesi na ścieżce !!!
Zaczyna się z tego robić jakaś patologia, żeby rowerzysta nie mógł swobodnie jechać "DROGĄ DLA ROWERÓW"
Tragedia! Droga do pracy lub do domu (w zależności od pory dnia) zaczyna wzbudzać we mnie agresję... :P

Na 14-tą do pracy. Odprowadził mnie Mój Luby
:D

O 22-giej czekał już pod pracą, żebyśmy wspólnie mogli zakończyć na rowerach ten dzień :)


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
41.38 km 5.00 km teren
01:48 h 22.99 km/h
Max prędkość:50.88 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Doookła Polski - reaktywacja :D

Sobota, 22 sierpnia 2009 · dodano: 25.08.2009 | Komentarze 9

Wstaliśmy z Moim Kochaniem bardzo wcześnie, żeby zrobić mały rajd autem po Ziemi Lubuskiej
Około 10-tej spotkaliśmy się w Żarach z Matysem, który testował po remoncie swojego Treka :)
No więc Trek testował się sam na pace, a my tradycyjnie już jechaliśmy sobie autkiem w trójkę jak za dawnych lat Dookoła Polski hehehe :D



Po drugim śniadaniu w Jasieniu wyruszyliśmy jednak na podbój okolicy rowerami :)
Odprowadziliśmy Matysa do Żar przez okoliczne wioseczki i wróciliśmy także bocznymi drogami do Jasienia zaliczając po drodze górkę z Jabłońca :)
Nie wiem jak Młynarz to robi, że wyciąga takie prędkości na tym niewielkim wzniesieniu gdzie nawet Igorek się na podjeździe nie zatrzymywał :D
Mnie udało się wykręcić jedynie 50,88 km/h i to z wielkim trudem Chyba jestem za leniwa :D

Po południu odwiedził nas Wojtek Mochocki, który już w poniedziałek startuje w samotną 45-dniową wyprawę do Księstwa Andory po trasie VUELTA a ESPANA
Wspólnie obejrzeliśmy filmik z naszej wyprawy i posłuchaliśmy opowieści Wojtka o jego wcześniejszych eskapadach:) Było bardzo sympatycznie aż zastał nas wieczór i trzeba było się pożegnać :)

Wojtku Trzymamy kciuki!

Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
70.12 km 10.00 km teren
03:37 h 19.39 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

30 DZIEŃ - NA MECIE W JASIENIU :D

Wtorek, 11 sierpnia 2009 · dodano: 12.08.2009 | Komentarze 16

Udało się!!!





Dane wyjazdu:
150.08 km 0.00 km teren
08:15 h 18.19 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

29 DZIEŃ - NAD ODRĄ

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Przedostatni dzień wyprawy upływa bardzo przyjemnie. W Siekierkach złożyliśmy wizytę na cmentarzu wojskowym.

Poza tym mijamy na trasie mnóstwo obelisków upamiętniających wydarzenia związane z zakończeniem II Wojny Światowej.

W tej chwili kierujemy się do Kostrzyna nad Odrą. Szkoda, że przeszkadza nam wiatr.

Lubuskie! Właśnie wjechaliśmy na teren województwa lubuskiego. Do Jasienia zostało nam około 160km. :)

Zatrzymaliśmy się w Rzepinie na ciepły posiłek. Wiatr, który od początku dnia przeszkadza nam, na szczęscie trochę osłabł i jedzie się lepiej.

Wieczorem seria defektów. Najpierw Asia łapie kapcia, potem Mateusz zrywa linkę od przerzutki. Wszystko jednak da się naprawić.

Końcówkę trasy jechało się nadzwyczaj przyjemnie. Nocujemy nad Odrą w Połęcku. Rano czeka nas przeprawa promowa i zostaną tylko... 62 km do domu! :)

Siekierki - Cmentarz Żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego.


Pomnik Sapera w Gozdnicy


Kościół obronny z końca XIIIw. w Chwarszczanach


Pomnik Armii Radzieckiej w Gorzycy


No to mamy... Klopot. W Kłopocie muzeum bocianów i bociek na każdym słupie.



Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl

Dane wyjazdu:
118.70 km 0.00 km teren
06:50 h 17.37 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

28 DZIEŃ - ZACHODNIA GRANICA

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · dodano: 09.08.2009 | Komentarze 1

Rowerowa niedziela rozpoczęta. Po śniadaniu zrobionym przez Milenkę żal opuszczać domowe pielesze. Teraz prowadzeni przez Bartka wyjeżdżamy ze Szczecina.

Przejechaliśmy przez Puszczę Bukową. W Żelisławcu opuścił nas Bartek. Teraz jedziemy w 6 osób: Asia, Kosma, Błażej, Jurek, Mateusz i Piotrek.

Dojechaliśmy do Krajnika Dolnego i jesteśmy na granicy z Niemcami. Jedzie się dziś dobrze choć sporą część dystansu pokonaliśmy jadąc leśnymi duktami.

Cedynia zdobyta! Słońce chyli się ku zachodowi. Jedzie się świetnie. Jest pięknie. :)

Przejeżdżamy przy zakolu Odry obok Osinowa Dolnego - jest to najdalej na zachód wysunięty kraniec Polski.

Pod Cedynią


Krajobrazy na trasie



Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl

Dane wyjazdu:
140.44 km 0.00 km teren
07:18 h 19.24 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

27 DZIEŃ - SZCZECIN I POŻEGNANIE Z WYBRZEŻEM

Sobota, 8 sierpnia 2009 · dodano: 09.08.2009 | Komentarze 0

Dzień rozpoczęliśmy od pysznego śniadania zjedzonego w cudnym towarzystwie i wesołej atmosferze. Teraz opuszczamy Dziwnów i kierujemy się na Międzyzdroje.

W Międzyzdrojach dołączą do nas kolejni rowerzyści :) Pogoda wciąż rewelacyjna.

W Wolińskim Parku Narodowym oglądamy morze z klifu Gosań oraz odwiedzamy zagrodę żubrów. Za chwilę kąpiel w morzu i Międzyzdroje.

Już po plażowaniu w Międzyzdrojach. W międzyczasie dołączył do nas Błażej (Blase) oraz Pan Jerzy z Poznania. Jedziemy w 9 osób w stronę Wolina.

W Wolinie pożegnaliśmy się z Rodzicami Piotrka i Panem Zygmuntem. Jedziemy na Szczecin.

Minęliśmy Stępnice i jedziemy do Goleniowa. Przez chwilę jechaliśmy w deszczu. Zapomnieliśmy już jak to jest :) Jedzie się świetnie.

Dojechaliśmy do Goleniowa. Zjeżdżając na pobocze Kosma zaliczyła lądowanie w przydrożnym rowie. Było miękko... pokrzywy zamortyzowały upadek. :)

W Goleniowie dołącza do nas Bartek (Siwy) z Gorzowa Wielkopolskiego. Jedziemy razem do Szczecina i będziemy tam nocować na mieszkanku Bartka.

Szczecin!

Milenka z Bartkiem przyjęli nas w Szczecinie świetnie. Pojedliśmy, pośmialiśmy się i przy okazji się na pokaz sztucznych ogni :)

Towarzysze podróży: Kosma, Mama Piotrka, Pan Zygmunt, Tato Piotrka :)


Woliński Park Narodowy


Najwyższy polski klif - wzniesienie Gosań


Centrum Słowian i Wikingów - Skansen w Wolinie


Huczne powitanie rowerzystów w Szczecinie



Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl