Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jahoo81 z miasteczka Żary. Mam przejechane 20101.00 kilometrów w tym 3664.32 w terenie. Jeźdźę z prędkością średnią 19.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DOMINET - biuro nieruchomości, agencja Żary, mieszkania Żary, domy Żary :: nieruchomości Żary :: Żary



baton rowerowy bikestats.pl
Sklep Rowerowy SZUMGUM - części i akcesoria rowerowe :: Sklepy Rowerowe

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jahoo81.bikestats.pl

Czytuję :)

Młynarz

DJK71

Kosma100

Wpisy archiwalne w kategorii

Z moim Kochaniem :*

Dystans całkowity:7544.06 km (w terenie 950.50 km; 12.60%)
Czas w ruchu:386:25
Średnia prędkość:18.98 km/h
Maksymalna prędkość:72.85 km/h
Suma podjazdów:3 m
Suma kalorii:45 kcal
Liczba aktywności:114
Średnio na aktywność:66.18 km i 3h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
133.37 km 0.00 km teren
06:39 h 20.06 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

6 DZIEŃ - W STRUGACH DESZCZU

Sobota, 18 lipca 2009 · dodano: 21.07.2009 | Komentarze 0

Rano wylegujemy się na słońcu w Kazimierzu. Po obfitym śniadaniu trochę nie chcę się jechać ale zaraz ruszamy w stronę Kietrza, Raciborza i Cieszyna. :)
Z opóźnieniem (około południa) ale jednak ruszamy :)
(Godz. 14:00) Jemy lodziki na Rynku w Głubczycach :)
(Godz. 15:00) Zwiedzamy ruiny kościoła - Nowa Cerekwia :)
Jesteśmy w Raciborzu na kawie u Rodziny Piotrka. Niestety nie mamy dzisiaj szczęścia do pogody :( Już druga burza dzisiaj nas dopadła i ulewa :(
"Znowu deszcz, otwieram swe okno, za oknem deszcz i wszystko zamokło... Jak wyjść spod altanki mam? :) ..."
Jest ciężko. Dziś nad nami przeszły dwie burze. Wciąż pada. Jedziemy do schroniska w Cieszynie. Nie zawsze jest kolorowo ale trzeba iść do przodu :)
Jesteśmy w Jastrzębiu Zdroju (godz. 22:20), do miejsca noclegu pozostało nam 28,1 km... Jedziemy dalej!!!
Trzeci kapeć na trasie w Zebrzydowicach (godz. 23:05), tym razem łata Asiczka :)
W strugach deszczu dojechaliśmy do Cieszyna (00:30). Nocujemy w schronisku. Oby jutro pogoda była lepsza, bo dzisiaj nas nie rozpieściła. Mimo to wykręciliśmy 133 km. :)


Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl

Dane wyjazdu:
152.58 km 0.00 km teren
08:02 h 18.99 km/h
Max prędkość:47.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

5. DZIEŃ - U BABCI

Piątek, 17 lipca 2009 · dodano: 18.07.2009 | Komentarze 1

Jemy śniadanie w Lądku. Pogoda dopisuje, dziś będzie skwar. Dotarła do nas radosna wiadomość: naszym Przyjaciołom: Marcie i Adusiowi urodziła się córeczka!

Jacek ma dynamit w nogach. Chyba nie ma góry, która by go złamała. My staramy się dotrzymać Mu kroku (koła). :)

Jesteśmy w Złotym Stoku i odpoczywamy przy kopalni złota. Szukamy szczęścia - może trafi się nam jakaś sztabka złota :)


W Złotym Stoku spotykamy się z Zielakiem :-)
Z Zielakiem przed kopalnią złota w Złotym Stoku:



Pierwszy kapeć na trasie (po 530 km). Dętkę zmienia Matys :)
Matysek i Jego guma... Patrzcie na rejestracje samochodu!!!! :)


Ale niespodzianka! W Paczkowie czeka na nas Darek (djk71), który przyjechał pociągiem z Zabrza, by z nami pokręcić.
Mamy drugiego kapcia na wyprawie. Dętkę łata... Darek :D

W Otmuchowie


Odwiedziliśmy Głuchołazy - miasto, w którym urodził się Młynarz. Panuje tu świetny klimat, ludzie dookoła uśmiechnięci. Hmm... To tak jak my! :)
Popas w Głuchołazach


Odwiedziliśmy Babcię Marysię w Konradowie (babcię Piotrka). Nocleg u Babci Stefci (to też babcia Piotrka).

Za nami 600 km od początku wyprawy. Wieczorne biesiadowanie przy stole w Kazimierzu u rodziny Piotrka.

Dziś pokonaliśmy 152 km. W Prudniku dołączył do nas Paweł. W Głogówku musiał nas opuścić Darek. Dzień wielce udany! Dużo zobaczyliśmy. Czujemy się bardzo dobrze.

Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl

Dane wyjazdu:
104.19 km 0.00 km teren
06:42 h 15.55 km/h
Max prędkość:58.75 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

4. DZIEŃ - KOTLINA KŁODZKA

Czwartek, 16 lipca 2009 · dodano: 16.07.2009 | Komentarze 4

Dzisiejsza relacja nie jest na bieżąco, ponieważ serwis blip.pl nie umieszczał smsów wysyłanych przeze mnie :(

Góry dają się bardzo we znaki, podjazdy pokonywane z obładowanymi sakwami są bardzo ciężkie. Wspinając się na Czarną Przełęcz Młynarz zerwał łańcuch i to może świadczyć o tym jak jest ciężko.

Na szczęście piękne widoki, krajobrazy, górska przyroda rekompensują wszystkie trudy. I po każdym podjeździe nagrodą jest ekscytujący zjazd serpentynami w dół!

Dziś była Kudowa, Duszniki, Zieleniec, pokonana została Przełęcz Spalona, wspięliśmy się na Czarną Górę. A co najważniejsze - pogoda dopisała :)

W Bystrzycy Kłodzkiej zjedliśmy ciepły posiłek w towarzystwie Tubylców i kierowców TIRów ze Śląska - było bardzo sympatycznie :)

Pękła mi dzisiaj "piątka" z przodu :) Zjeżdżałam z prędkością ponad 50 km/h!
Nie dość, że wesołych chwil podczas jazdy nie brakuje to dodatkowym zastrzykiem była radosna nowina - dostałam awans w pracy :)

Dzisiaj przejechaliśmy 104 km, nocujemy na stoku narciarskim w Lądku Zdroju. Nad nami piękne, gwiaździste niebo. Czujemy się bardzo dobrze :-) Idziemy spać.

Zieleniec – Lasówka. Niektóre zabawy mogą się źle skończyć :)






Widok z Przełęczy Spalonej


Jacek


Młynarz zjeżdża z Przełęczy Spalonej


Matys zjeżdża z Przełęczy Spalonej


Drewniany kościółek przed Bystrzycą Kłodzką


Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl

Dane wyjazdu:
10.00 km 7.00 km teren
00:53 h 11.32 km/h
Max prędkość:25.38 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Młynarz Orient 2009 AFTER PARTY :D

Niedziela, 12 lipca 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 0

Dziś po wczorajszej zabawie na orientację, a wieczorem nie tylko na orientację Młynarz zabrał nas - swoich gości - na objazd po okolicy.
W doborowym towarzystwie Kosmy i Anetki, Igorka i Wiktora, Jacka, Darka i Mojego Kochanego Młynarza pokręciłam po Jasieńskich Lasach :)
Widziałam też piaszczyste akrobacje Młynarza, Kosmy, Igorka i Wiktora. Dziwiłam się, że nic im się nie stało i wyszli z tego cało - zbyt bezpiecznie to nie wyglądało, ale widać dzieci już tak mają :D Te duże też :D


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
18.11 km 5.00 km teren
00:56 h 19.40 km/h
Max prędkość:35.70 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Flecik jak nowy! :D

Czwartek, 9 lipca 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 0

Po południu wreszcie odebrałam mojego Flecika z serwisu Harfy przy Robotniczej. Muszę przyznać, że do nikogo nie mam takiego zaufania jak do tamtych serwisantów.
Flecik jest jak nowy. Ma nową kasetę i łańcuch. Nowe linki i pancerze. A tylna przerzutka zablokowana po Bike Oriencie działa jak nowa! Do tego wymiana bębna w tylnej piaście i łożysk suportu. Nie muszę chyba mówić że trochę mnie to kosztowało, ale Flecik musi być sprawny przed wyprawą. Nie może mnie zawieść. :D
Co najważniejsze Flecik był gotowy w umówionym wcześniej terminie! Nie wszystkie serwisy to potrafią, a chłopaki na robotniczej mają ręce pełne roboty.
Dzięki gajs :) Za te 10 % rabatu też :D

Wraz z Moim Kochaniem zapakowaliśmy Flecika do Scenika - Z Kozanowa gdzieś jeszcze jeździliśmy - na uczelnie chyba - ale niestety nie pamiętam :D i wróciliśmy do punktu wyjścia tzn pod Harfę, gdzie spotkaliśmy się z Szefem Wszystkich Szefów :D tzn. z Błażejem, który przekazał chorągiewki BikeStats na przyczepkę :D

Potem podążyliśmy w stronę Kozanowa na szybkiego przedwyprawowego Piasta, którego stawiał Błażej :D
Po czułym długim pożegnaniu wróciliśmy z Moim Kochaniem do domku żebym mogła dokończyć pakowanie się do wyjazdu :)
Jak się okazało - nie zapomniałam o niczym :)

Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
230.03 km 90.00 km teren
12:46 h 18.02 km/h
Max prędkość:44.19 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Grassor 2009

Sobota, 20 czerwca 2009 · dodano: 23.06.2009 | Komentarze 1

Szczegóły wkrótce


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
12.65 km 2.00 km teren
00:34 h 22.32 km/h
Max prędkość:39.65 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Lenistwo

Środa, 17 czerwca 2009 · dodano: 23.06.2009 | Komentarze 0

Cały dzień nie miałam motywacji wybrać się na przejażdżkę Trochę miałam zajęć ale gdybym chciała to znalazłabym czas na rower
Nie udało się

Ale wieczorem wyjechałam po Młynarczyka i choć tyle pojeździłam :)


Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
47.18 km 15.00 km teren
02:11 h 21.61 km/h
Max prędkość:38.54 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Młynarzowo - Ryszardzikowo - Platonowo

Wtorek, 16 czerwca 2009 · dodano: 23.06.2009 | Komentarze 0

Przejażdżka po mieście - najpierw samotna, potem z Moim Kochanym Młynarzem, a następnie z Ryśkiem i Tomkiem :)


Było bardzo fajnie i miło

Szczegóły w późniejszym terminie :)

Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
17.56 km 2.00 km teren
00:51 h 20.66 km/h
Max prędkość:38.06 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Wymiar sprawiedliwości i kosiara :D

Poniedziałek, 15 czerwca 2009 · dodano: 23.06.2009 | Komentarze 0

Rano Moje Kochanie odprowadziło mnie na Podwale do Sądu na sprawę

Później samotna wędrówka po mieście
Odkryłam, że otworzyli już jedną nitkę Grabiszyńskiej od Pereca do Oporowskiej Ciekawe jak długo nie będzie dziurawa Niestety na tym odcinku ścieżka rowerowa jeszcze nie odżyła :)

Po drodze odebrałam wreszcie szczepionkę...

I pojechałam na działkę jeździć spalinową kosiarą po trawie Ale czadersko :) Podjadłam poziomek i innych mniej dojrzałych owoców :)

A po południu jeszcze do pracy i z powrotem

To było miłe przedpołudnie :)



Pzdr,
Asica :P

Dane wyjazdu:
70.54 km 15.00 km teren
04:09 h 17.00 km/h
Max prędkość:40.27 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Flecik :D

Święto Wrocławskiego Rowerzysty :D

Niedziela, 14 czerwca 2009 · dodano: 23.06.2009 | Komentarze 0

Było czadersko

Szczegóły później :)



Pzdr,
Asica :P